CZY TERRORYŚCI ZAGROŻĄ POLSKIM FARMOM WIATROWYM NA BAŁTYKU?
W najbliższych latach Polska zyska – dzięki budowie morskich farm wiatrowych – kolejne moce energetyczne. Ten nowy element infrastruktury krytycznej będzie także narażony na sabotaż czy ataki terrorystyczne. Ryzyko takich ataków jest nawet większe, niż w przypadku wielu obiektów położonych na lądzie. Tomasz Chyła z Instytutu Polityki Energetycznej im. Łukasiewicza analizuje możliwe zagrożenia i wskazuje sposoby ochrony przed nimi.
Morska infrastruktura krytyczna jest niezwykle trudna do ochrony i zabezpieczenia jej przed możliwymi atakami.
Branża morskiej energetyki wiatrowej musi być świadoma, że jej instalacje mogą stać się celem aktów terrorystycznych.
Atak taki może być dokonany przez drona dużym zasięgu i udźwigu lub drona startującego ze skutera, jachtu czy łodzi motorowej. Turbinom zagrażać mogą także zdalnie sterowane pojazdy podwodne.
Czy Polska jest gotowa na ochronę wiatraków na Bałtyku? Jakie zdolności, systemy i sprzęt są potrzebne, by zapobiegać działaniom?
Więcej na ten temat znajdą Państwo w najbliższym wydaniu Technologii Wody.